Świat się zmienia, Padają mury, otwierają się granice Teatr też się zmienia Niezmienne pozostają tylko marzenia… … marzenia młodych ludzi, nasze marzenia
Grupa młodych wykonawców opowiada o swoich marzeniach, a każda wyśpiewana nuta, każdy wytańczony takt jest tych marzeń spełnieniem. Widzimy więc na scenie pasję i entuzjazm, taniec i śpiew jakiego nie znał polski teatr. Jest tam miłość, szaleństwo i młodość. I to wszystko sprawia, że granica między teatrem a rzeczywistością staje się płynna, akcja spektaklu zdaje się wykraczać daleko poza teatralne foyer, a czas staje się wyłącznie funkcją wyobraźni. „METRO”. Gdzieś między fikcją a rzeczywistością … Uliczni grajkowie, śpiewacy i tancerze wystawiają na podziemnych peronach metra spektakl dla pasażerów. Jego twórcą i animatorem jest Jan, dla którego metro jest domem, a underground – sposobem na życie. Spektakl budzi sensację, a młodzi artyści otrzymują propozycję pracy w komercyjnym teatrze. To opowieść o marzeniach i rozczarowaniach, o pasji i zdradzie, o młodzieńczych ideałach i władzy pieniądza, a przede wszystkim to historia romantycznej miłości.
libretto i teksty piosenek – AGATA i MARYNA MIKLASZEWSKIE muzyka – JANUSZ STOKŁOSA scenografia – JANUSZ SOSNOWSKI dźwięk – JAROSŁAW REGULSKI, KRZYSZTOF JAROSZEWSKI kostiumy – EWA KRAUZE i MAGDALENA MACIEJEWSKA światło – MIECZYSŁAW KOZIOŁ efekty laserowe – DANUTA BILIŃSKA scenariusz, choreografia i reżyseria – JANUSZ JÓZEFOWICZ prapremiera – 30.01.1991r. w Teatrze Dramatycznym w Warszawie premiera w teatrze MINSKOFF na Broadwayu /USA/ 16.04.1992r. do kwietnia 1998r. zagrano 950 przedstawień! (…) To wielkie osiągnięcie polskiej kultury. Ci wspaniale utalentowani młodzi ludzie pojawili się w jednym z najsłynniejszych miejsc światowego teatru i zmusili amerykańską publiczność, by oklaskiwała ich stojąc. To wydarzenie ogromnej wagi. /Prof. Zbigniew Brzeziński – były doradca prezydenta USA/ (…)Musical „Metro” stał się pierwszym w Polsce – i jak dotąd jedynym – „kultowym” wydarzeniem teatralnym. Żadne polskie przedstawienie dramatyczne, komediowe, operowe, operetkowe, kabaretowe czy rewiowe nie osiągnęło 950 przedstawień, żadne nie było obejrzane przez prawie milion widzów. Ale produkcja „Metra” to nie tylko historia niebywałego wprost sukcesu kasowego, a także artystycznego. To przede wszystkim optymistyczna historia grupy młodych ludzi. Ludzi, którzy udowodnili, że gdy się ma talent i ambicje, nawet w Polsce można odnieść sukces, zdobyć pieniądze i sławę. /Antena/